Polski Ład – pojawiają się pierwsze problemy
Polski Ład był przedstawiany jako zbawianie podatkowe dla Polaków. To miał być program, czyniący z Polski krainę mlekiem i miodem płynącą. Wiele osób zadaje sobie właśnie pytanie, gdzie ta ziemia obiecana. Pierwsze dni nowego roku pokazały, jak bardzo Polski Ład kuleje. Na domiar złego okazuje się, że problemy tylko się szerzą.
Prawo podatkowe

Mniejsze pensje z powodu Polskiego Ładu
W ostatnich dniach było niezwykle głośno o tym, jak Polski Ład obniżył pensje kilku grupom zawodowym. Mowa o nauczycielach, wykładowcach, a także przedstawicielach służb mundurowych i administracji. Skarżą się oni na niższe wypłaty oraz emerytury, odkąd na scenę podatkową wkroczył Polski Ład. Różnice w kwotach wahają się od kilku do kilkudziesięciu złotych.
Władze zapewniały, że nauczyciele zyskają bądź w ogóle nie odczują zmian wprowadzonych przez Polski Ład. Tymczasem pracownicy oświaty informują, że tegoroczne wypłaty są niższe nawet o 300 zł.
Na Polski Ład muszą uważać również małżonkowie
Polski Ład może przysporzyć problemów również małżeństwom. Wedle zasad ulga podatkowa osiąga maksymalną wartość 102 000 zł, wtedy też jej wpływ to ok. 2 290 zł w skali roku. Problem pojawia się w momencie, gdy małżeństwo chce rozliczyć się wspólnie. Dlaczego?
Wielu ekspertów jest zdania, że Polski Ład wprowadza wiele zamieszania podatkowego. Problem powoduje np. ulga dla klasy średnie, gdy wyłącznie jeden z małżonków zarabia. Mimo iż w tym wypadku kwota powinna być i tak dzielona na dwóch, to żadne z nich nie skorzysta. Władze nie określiły jasno, jakie limity obowiązują.
Ulga dla klasy średniej – jak się z tego wycofać?
Zacznijmy od przypomnienia, komu w ogóle należy się ulga dla klasy średniej. Przysługuje ona osobom zarabiającym miesięcznie od 5 701 zł do 11 141 zł brutto – w tym przypadkach ulga jest naliczana automatycznie.
Prawa do ulgi pozbawi nas przekroczenie limitu w skali roku o złotówkę (gdy w ciągu roku zarobimy mniej niż 68 412 zł lub więcej niż 133 692 zł). A powodów przekroczenia limitu może być kilka – podwyżki, premie czy nagrody w ciągu roku. W momencie, gdy stracimy prawo do ulgi, konieczne jest zwrócenie osiągniętych korzyści podatkowych, czyli dopłacenie podatku za cały rok po rozliczeniu zeznania rocznego.
Jak zatem uchronić się przed takim scenariuszem?
Wybawieniem jest wniosek o niestosowanie ulgi. Po złożeniu wniosku o niestosowanie ulgi dla klasy średniej nie będzie ona naliczana od kolejnego wynagrodzenia. Ów wniosek należy przekazać do swojego pracodawcy. Oczywiście wniosek można wycofać w każdym momencie.
Partnerka i doradczyni podatkowa w Grant Thornton, Małgorzata Samborska, poradziła na Twitterze: "Najlepiej, żeby wniosek o niestosowanie ulgi dla klasy średniej złożyli wszyscy pracownicy. Jeśli ktoś zarabia mniej niż 5701 zł — może dostanie premię w grudniu, a jeśli ktoś zarabia powyżej 11 141 zł — może pójdzie na zasiłek chorobowy, albo macierzyńskim, albo na emeryturę — straci".
Polski Ład nieustannie budzi kontrowersje i bulwersuje opinię publiczną. Za jego sprawą system podatkowy miał stać się prostszy i korzystniejszy dla większości Polaków. Niestety były to tylko puste obietnice, gdyż aktualnie Polski Ład maluje obraz Polaków, którzy więcej tracą, niż zyskują.