Kontrola dyrekcji

Zacznijmy od tego, że proponowana nowelizacja prawa oświatowego jest próbą przejęcie kontroli nad wyborem dyrekcji szkoły.

Obecnie dyrektor wyłaniany jest na mocy konkursu, gdzie poszczególni przedstawiciele mają określoną liczbę głosów. I tak przedstawiciele samorządu i kuratorium oświaty mają po trzy głosy, rady pedagogicznej – dwa głosy, rady rodziców – dwa głosy i związków zawodowych – jeden.

Rząd jednak chce, aby kuratorium miało większą moc sprawczą, dlatego jego głos miałby się liczyć jako pięć.

W przypadku, gdy nie uda się wyłonić dyrektora w konkursie, to samorząd nie będzie mógł sam powołać kogoś na stanowisko – potrzebna będzie pozytywna opinia kuratora.

Na mocy zaproponowanych zmian kurator może odwołać dyrektora w czasie roku szkolnego – bez wypowiedzenia. Takie działanie może być umotywowane „brakiem realizacji w ostatecznym terminie wskazanym przez kuratora zaleceń wynikających z przeprowadzonych czynności z zakresu nadzoru pedagogicznego”.

Kurator tyranem szkół

Nowe zasady mają zachwiać pozycję dyrektora i zburzyć autonomie polskich szkół. Wzmocni się kontrola szkół, a kurator stanie się katem dla placówek oświatowych. Dzięki ustawie kurator będzie mógł wydać „polecenie niezwłocznego umożliwienia czynności z zakresu nadzoru pedagogicznego oraz określić konsekwencje wynikające z braku realizacji tego polecenia”.

Więzienie dla dyrekcji

Lex Czarnek towarzyszy równie kontrowersyjny lex Wójcik, który przewiduje zmiany w kodeksie karnym. Za sprawą tychże zmian dyrektorzy szkół mogą zostać pociągnięci do odpowiedzialności karnej. Grozi im nawet do 3 lat pozbawienia wolności za „niedopełnienie obowiązków” – przepisy są niejasne i dają szerokie pole interpretacyjne. Projekt lex Wójcik i lex Czarnek to granie strachem, wywoływanie presji na nauczycielach i dyrekcji. A doskonale wiemy, że polityka strachu nigdy nie przynosi niczego dobrego.

Ograniczenia dla organizacji pozarządowych

Dotychczas organizacje pozarządowe mogły organizować zajęcia w szkołach – za zgoda dyrektora i Rady Rodziców. Za sprawą nowych przepisów przeprowadzenie zajęć przez organizacje społeczne będzie możliwe, gdy kuratorium wyda pozytywną opinię. Dyrekcja będzie zmuszona do przekazania kuratorium programu zajęć oraz wszelkich materiałów dydaktycznych. Kurator ma miesiąc na podjęcie decyzji – następnie Rada Rodziców ma prawo do rozpatrzenia sprawy.

Zaproponowane przepisy są krytykowane przez opinię społeczną. Kontrowersyjne zmiany wywierają presję i ograniczają swobodę dyrekcji, nauczycieli, a także uczniów. Szkoła stanie się instytucją kontrolowaną przez kuratorium, podporządkowaną idei partii rządzącej.