Testy odchodzą do lamusa

Od 1 kwietnia 2022 r. zmienią się dotychczasowe zasady dot. testów na koronawirusa. Lekarz zdecyduje o tym, czy skierować pacjenta na test – zrobi to na podstawie oceny stanu zdrowia.

Gdy zapadnie decyzje o zrobieniu testu, będzie to szybki test antygenowy. Na taki test będą kierowani pacjenci, którzy wykazują symptomy zakażenia koronawirusem. Zdaniem NFZ nie ma konieczności masowego testowania, w przypadku, gdy liczba zachorowań nie jest tak duża.

Pozytywny test po 1 kwietnia

Co w sytuacji, gdy wynik testu na COVID-19 okaże się pozytywny? Wtedy lekarz zaleci samoizolację do czasu ustąpienia objawów (wypisze również zwolnienie lekarskie). Tym samym będzie to funkcjonowało podobnie jak w przypadku grypy.

Długość zwolnienia jest zależna od lekarza i od stanu zdrowia pacjenta oraz czynników ryzyka – brak szczepienia, zaawansowany wiek, choroby przewlekłe).

Co z testami PCR?

Testy PCR będą stosowane w sytuacjach ostatecznego potwierdzenia lub wykluczenia zakażenia koronawirusem. Lekarz może zlecić test PCR np. przed przyjęciem do szpitala.

Od 30 marca 2022 r. nie istnieją już samodzielne zapisy (przez formularz zgłoszeniowy online) na testy PCR. Od 1 kwietnia zawieszona zostaje również możliwość wykonania bezpłatnego testu w aptekach, laboratoriach i mobilnych punktach wymazu. Od 28 marca 2022 r. placówki medyczne nie mają prawa żądać od pacjentów negatywnych testów na COVID-19, mowa np. o sanatoriach.

Koniec z kwarantanny

Od 28 marca zniesiono również obowiązek kwarantanny. Od tego momentu pacjenci z pozytywnym wynikiem będą musieli poddać się samodzielnej izolacji – zaleci ją np. lekarz POZ.

Osoby wracające z zagranicy do Polski także nie muszą odbywać kwarantanny ani wykonywać testów. Dalej jednak obowiązkowe jest wypełnianie karty lokalizacji pasażera.

Ściągamy maseczki

Przeciwnicy masek mogą w końcu odetchnąć z ulgą, bo maseczki na jakiś czas odchodzą w niepamięć. Według rozporządzenia od 28 marca 2022 r. został zniesiony obowiązek noszenia maseczek w przestrzeni publicznej. Według nowych zasad nie musimy już mieć na twarzy maseczki w autobusie, szkole, sklepie czy w kinie. Maseczki obowiązują nadal w placówkach leczniczych, czyli np. w aptekach.

Nadal jest zbyt wcześnie, aby mówić o końcu pandemii. Choć liczba zachorowań spada, to musimy być czujni i gotowi na to, że znane nam obostrzenia mogą powrócić w każdej chwili.