Atom w Polsce – jak i gdzie?
Na początku listopada w wykazie prac legislacyjnych i programowych pojawił się projekt budowy wielkoskalowych elektrowni jądrowych na terenie Polski. Rząd planuje budowę aż trzech elektrowni – pierwszy reaktor stanie w Lubiatowie-Kopalinie. Gdzie jeszcze znajdą się elektrownie i komu zlecono ich budowę? Odpowiadamy.
Prawo umów

Amerykański reaktor w Polsce
Z ustawy wynika, że pierwszy polski reaktor zostanie wybudowany przez amerykańską firmę – Westinghouse. Inwestor wskazał preferowaną lokalizację, jaką jest Lubatowo-Kopaliono. Na jednej z konferencji prasowych premier Morawiecki poinformował, że budowa reaktora ma rozpocząć się w 2026 r., a jej zakończenie przewidziano na 2033 r.
Budowa elektrowni, to także okazja do powstania większej infrastruktury. Amerykańska firma Westinghouse zamierza zbudować centrum inżynierskie w Polsce, a na kontrakty mogą liczyć polskie firmy. Doszło już do kilku spotkań z polskimi firmami, a nawet do podpisania listów intencyjnych.
Czy kolejną elektrownie zbudują Koreańczycy?
Z końcem października spółki ZE PAK, PGE i koreański koncern KHNP podpisały list intencyjny w Seulu. Dokument dotyczy opracowania planu budowy elektrowni jądrowej w Pątnowie. Plan oparty jest o koreańską technologię reaktorów APR 1400. Są to reaktory wodne ciśnieniowe, które mają 60-letni okres eksploatacji. Koreański koncern KHNP jest odpowiedzialny za budowę wszystkich działających bloków jądrowych w Korei Południowej. Spółka buduje też reaktory APR 1400 w Zjednoczonych Emiratach Arabskich.
Co z trzecią elektrownią?
Premier Morawiecki już na początku listopada zapowiedział budowę trzeciej elektrowni jądrowej. Niemniej do tej pory nie jest znana lokalizacja reaktora. Trzeci projekt ma powstać w Polsce centralnej, dokładna lokalizacja zostanie wskazana w najbliższych miesiącach.
Blokada budowy przez Unię Europejską
W mediach pojawiło się wiele głosów na temat tego, że Unia może blokować budowę elektrowni w Polsce. Chodzi tutaj o Prawo Zamówień Publicznych, które dotyczy państw członkowskich. Wedle przepisów należy zorganizować postepowanie konkurencyjne, w którym oferenci muszą znać reguły całego procesu zakupowego przed jego rozpoczęciem. Odstępstwa od tych przepisów są dopuszczalne, gdy państwo ma własną technologię – Polska takowej nie ma. Unia może zatem blokować budowę, jeśli Polska zdecyduje się na amerykańską firmę Westinghouse. To wszystko za sprawą nietransparentnego procesu wyboru partnera technologicznego. Wiele wskazuje na to, że przy planowaniu budowy elektrowni zabrakło strategicznej dokładności osób odpowiedzialnych.
*Skorzystaj z pomocy profesjonalnych prawników, decydując się na poradę prawną online.